Był sobie chłopiec

Film | 2002 | komedia obyczajowy romantyczny

ABOUT A BOY
7,9
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
23
10 1
Pojawia się w telewizji
Treści nie są obecnie w programie telewizyjnym

Dokonana przez amerykańskich reżyserów, ale tocząca się we współczesnym Londynie i przesycona angielskim humorem adaptacja bestsellerowej powieści Nicka Hornby'ego. Właściwie w filmie występuje 2 chłopców i dzieli ich spora różnica wieku.

(ABOUT A BOY) Komedia obyczajowa, Wielka Brytania/USA/Niemcy/Francja 2002 Reżyseria: Paul Weitz, Chris Weitz Scenariusz na podstawie książki Nicky Nicka Hornby'ego: Peter Hedges, Chris Weitz, Paul Weitz Aktorzy: Hugh Grant, Toni Collette, Rachel Weisz, Isabel Brook, Nicholas Hoult, Sharon Small i inni Dokonana przez amerykańskich reżyserów, ale rozgrywająca się we współczesnym Londynie i przesycona angielskim humorem adaptacja bestsellerowej powieści Nicka Hornby'ego. Wprawdzie w tytule jest mowa o jednym chłopcu, ale właściwie w filmie występuje ich dwóch, choć dzieli ich spora różnica wieku - 26 lat. Idealna, żeby jeden był ojcem drugiego. Kłopot jednak w tym, że jeden, choć metrykalnie jest dojrzały, to emocjonalnie i psychicznie wcale dorosnąć nie chce. Drugi, mimo że jest dopiero uczniem podstawówki, często reaguje i myśli jak człowiek mocno już zmęczony życiem. Los przypadkowo zetknie ich ze sobą i odmieni ich obu. Will ma 38 lat, jest singlem, wiedzie wygodne, próżniacze życie. Ma eleganckie mieszkanie, luksusowy samochód i przyjaciół, którzy - świecąc własnym przykładem - bezskutecznie próbują go namówić na założenie rodziny. Will uważa jednak, że to wymaga zdecydowanie za dużo zachodu i odpowiedzialności, a on do wysiłku nie nawykł. Utrzymuje się z tantiem za wciąż popularną piosenkę bożonarodzeniową, którą jego ojciec skomponował w 1958 r. Co prawda, ta sztuka udała mu się tylko raz, ale to wystarczy, żeby syn zamiast ślęczeć na jakiejś posadzie mógł teraz spędzać czas na oglądaniu telewizji i podrywaniu kobiet. Poznając panie rozmaitej urody, zainteresowań i pozycji społecznej, Will dochodzi do wniosku, że sporo zalet kryją w sobie samotne matki: spragnione uczucia i seksu, opiekuńcze, oddane. Po rozstaniu z jedną z nich postanawia więc poszukać następnej. Udaje się na spotkanie grupy samotnych rodziców, przedstawia się jako rzekomo porzucony przez żonę ojciec niesfornego dwulatka i nawiązuje znajomość z Suzie, matką małej Imogeny. Will umawia się z nią na piknik. Oznaczonego dnia musi jednak zabrać ze sobą także 12-letniego Marcusa, syna Fiony, przyjaciółki Suzie. Marcus od niedawna mieszka z matką w Londynie, różni się od swoich kolegów strojami, zachowaniem, a przede wszystkim... matką, którą tak faktycznie on się opiekuje, chociaż Fiona naiwnie wyobraża sobie, że jest odwrotnie. Ekscentryczna rodzicielka nie wyrosła bowiem jeszcze z młodzieńczych, hipisowskich ideałów, nosi dziwaczne stroje, jest wegetarianką i postmodernistką, cierpi na depresję i kiedy Marcus wraca z Willem i Suzie do domu, zastaje ją nieprzytomną, nafaszerowaną proszkami nasennymi. Dorośli zawożą niedoszłą samobójczynię do szpitala, a syn uświadamia sobie, że gdyby matka umarła, on - mający już dość kłopotów ze szkolnymi prześladowcami - zostałby na domiar złego sierotą. Postanawia więc się zabezpieczyć, znajdując sobie ojczyma. Jego wybór pada na Willa. Ale egoistycznie nastawiony do życia wieczny &quotPiotruś Pan&quot nie kwapi się do zmiany dotychczasowego życia. Marcus zaczyna go odwiedzać po szkole, żeby go stopniowo &quotoswajać&quot. Główne role w filmie zagrali: 13-letni wówczas Nicholas Hoult, który zaczął się pojawiać na ekranie już jako 6-latek, a za rolę Marcusa był nominowany w 2003 r. do Young Artist Award, oraz brytyjski gwiazdor Hugh Grant, prywatnie również &quotwieczny chłopiec&quot, któremu mimo przekroczonej czterdziestki nieśpieszno do ustabilizowania swojego życia prywatnego i który na ekranie niejako wykpiwa swój dotychczasowy wizerunek.