Matka staje przed wyzwaniem zapewnienia swojemu genialnemu synowi normalnego dzieciństwa, jednocześnie starając się zapewnić mu intelektualne bodźce.
Kiedy Fred Tate miał rok, potrafił czytać. W wieku czterech lat pisał wiersze. Dziś maluje murale, gra na pianinie i rozwiązuje skomplikowane równania matematyczne. Do tego wszystkiego ma dużą wrażliwość na złożoność emocji otaczającego go świata.