Między piekłem a niebem

Film | 1998 | obyczajowy romantyczny fantasy

WHAT DREAMS MAY COME
7,6
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
29
10 1
Pojawia się w telewizji
Treści nie są obecnie w programie telewizyjnym

Chris i Annie poznali się jako bardzo młodzi ludzie i pokochali. Ona została malarką, on - lekarzem pediatrą. Pobrali się, urodziło im się dwoje dzieci. Wiodą szczęśliwe życie do dnia, kiedy Ian i Marie w drodze ze szkoły giną w wypadku.

(WHAT DREAMS MAY COME) Dramat obyczajowy, 109 min, USA/Nowa Zelandia 1998 Reżyseria: Vincent Ward Scenariusz na podstawie Richarda Mathesona: Ron Bass Aktorzy: Robin Williams, Cuba Gooding Jr, Annabella Sciorra, Max von Sydow, Jessica Brooks Grant, Josh Paddock, Rosalind Chao, Lucinda Jenney i inni Chris i Annie poznali się jako bardzo młodzi ludzie i mocno pokochali. Ona została malarką, on - lekarzem pediatrą. Pobrali się, urodziło im się dwoje dzieci: Ian i Marie. Cała czwórka wiedzie szczęśliwe, wygodne życie do dnia, w którym Ian i Marie w drodze ze szkoły giną w wypadku samochodowym. Chris stara się ukrywać swój ból przed żoną, ona odbiera to jako obojętność. Zrozpaczona pogrąża się w depresji, proponuje mężowi rozwód, próbuje nawet popełnić samobójstwo. Chris stara się ją pocieszać, w końcu czas przynosi obojgu ukojenie i pogodzenie. Ale cztery lata później na rodzinę Nielsenów spada kolejne nieszczęście: w wypadku ginie Chris. Trafia do nieba, gdzie spotyka swoje dzieci, noszące teraz imiona Albert i Leona. Chłopiec wyjaśnia mu, że w tym innym świecie każdy stwarza sobie raj według własnych wyobrażeń. Dla Chrisa przybiera on postać idyllicznego krajobrazu z jednego z obrazów Annie. Radość Chrisa ze spotkania z dziećmi zakłóca tragiczna wiadomość: Annie nie zniosła kolejnej straty bliskiej osoby i popełniła samobójstwo. Popełniwszy tak ciężki grzech, musiała trafić do piekła. Chris, który nawet w zaświatach nie przestaje tęsknić za żoną, postanawia ją odszukać. Głęboko wierzy, że jego miłość przeprowadzi go bezpiecznie nawet przez piekło. "Między piekłem a niebem" to ekranizacja powieści Roberta Mathesona, autora opowiadań fantastycznych i cenionego scenarzysty (m. in. scenariusze do "Pojedynku na szosie", seriali "Star Trek", "Strefa zmierzchu", "Alfred Hitchcock przedstawia"). Reżyserii podjął się nowozelandzki reżyser Vincent Ward, twórca poetyckich, wyrafinowanych plastycznie filmów: "Czuwanie", "Nawigator - odyseja średniowieczna" czy "Mapa ludzkiego serca". Warda, z wykształcenia malarza, zafascynowały kryjące się w scenariuszu możliwości stworzenia za pomocą nowoczesnej techniki obrazów, jakich wcześniej w kinie się nie widywało. Inspiracji szukał w dziełach swych ulubionych malarzy: Moneta, van Gogha, Caspara Davida Friedricha, Hieronimusa Boscha, Petera Breughla. I rzeczywiście, film zachwyca pełnymi rozmachu wizjami zaświatów: morze kwiatów zmieniających się w niekończące tęczowe przestrzenie, fantastyczne budowle zawieszone w obłokach, piekło wybrukowane aż po horyzont głowami potępieńców. Plastyczną urodę filmu doceniła Akademia Filmowa, przyznając Oscara za efekty specjalne. Kostiumy wzorowano na malarstwie ekspresjonistycznym. Zdjęcia kręcono w Narodowym Parku Glacier w Montanie i w studiach w San Francisco, a zbudowane tam potężne dekoracje sąsiadują na ekranie z szeroko wykorzystaną animacją komputerową.