Wątek obyczajowy miesza się w tym filmie z krwawą i mroczną intrygą kryminalną. Akcja została ulokowana w latach 50. XX wieku, a miejscem rozgrywek są przedmieścia Suburbiconu Tytułowe amerykańskie miasteczko to na pierwszy rzut oka sielska okolica, gdzie żyje się spokojnie i w dobrobycie. Tu można spotkać wyłącznie białych mieszkańców. Wszyscy uchodzą za przyzwoitych ludzi, są empatyczni, uprzejmi i dowody tej życzliwości widać na każdym kroku. Nie wszystko jednak jest tak piękne, jak się z pozoru wydaje. Bohaterowie to rodzina Lodge’ów: biznesmen Gardner, jego żona Rose i nastoletni syn Nicky. Pewnego dnia na osiedle sprowadzają się nowi mieszkańcy, małżeństwo z dzieckiem. To pierwsza w okolicy czarnoskóra rodzina, która od razu styka się z jawną niechęcią ze strony sąsiadów. Wkrótce w spokojnym dotąd miasteczku dochodzi do rodzinnej tragedii. Napad z bronią w ręku na dom Lodge’ów, podczas którego ginie Rose, wywołuje szok i niedowierzanie. Nicky nie mogąc się pogodzić ze śmiercią matki, postanawia na własną rękę poprowadzić śledztwo, by jak najszybciej schwytać winnych i pomścić rodzicielkę. Podejrzenie pada na nowych mieszkańców. Sprawy jednak się komplikują, na jaw wychodzą rodzinne sekrety.