Flora i Victor to urodzeni zwycięzcy, którzy zawsze i wszędzie ze sobą rywalizują, nawet w swoim małżeństwie. Tak bardzo nie chcą przegrać, że kłócą się ze sobą zawzięcie, żeby wygrać spór albo po prostu udowodnić swoją rację, nawet w najbardziej absurdalnych kwestiach. Każde z nich chce wygrać sprawę rozwodową. Dość nietypowo, oboje walczą zaciekle, żeby NIE przyznano im prawa do opieki nad trójką ich dzieci, Alexią Sarą i Juanem, które bardzo cierpią podczas niekończących się kłótni i próbują przekonać rodziców, że mieszkanie z jednym z nich byłoby piekłem na ziemi.